14-letnia Amy Everett, pieszczotliwie znana jako Dolly, zyskała ogólnokrajową popularność już we wczesnym dzieciństwie. Amy była modelką słynnej marki kapeluszowej Akubra, lecz pomimo sukcesu i sławy, dziewczynka nadal prowadziła normalne życie, takie, jak każda jej rówieśniczka.
W swoim otoczeniu zawsze była postrzegane jako urocza, szczęśliwa dziewczyna, która w pełni wykorzystuje swoje życie. Jednak za uśmiechniętą twarzą Dolly, w głębi duszy, wyglądało to inaczej, gdyż przez lata była okropnie maltretowana i upokarzana za pośrednictwem internetu: dopóki jej szczęśliwe serce nie rozpadło się na tysiąc kawałków; aż nie mogła znieść bólu i odebrała sobie życie 3 stycznia 2018 roku.
Rodzina Everett była w kompletnym szoku po śmierci Dolly. Pogrążeni w żałobie nie mogli uwierzyć, że 14-latka nie widziała innego wyjścia, niż umrzeć.
Fakt, że Dolly popełniła samobójstwo z powodu okropnych ataków napastujących, wstrząsnęła głęboko wszystkimi jej bliskimi. Ojciec imieniem Tick, opublikował wzruszające słowa na temat śmierci swojej córki na Facebooku:
„Wiem, że wielu uważa, że samobójstwo jest tchórzliwe, ale jestem pewien, że ci ludzie nie są tak silni jak mój mały anioł. Dolly miała siłę, by zrobić to, co musiała zrobić, by uciec od zła na tym świecie.”
Rodzina Dolly nie tylko walczy z żalem, ale także z gniewem. Złość na tych, którzy przez lata tak strasznie dręczyli niewinną dziewczynę, sprawiła, że zdecydowali się rzucić wyzwanie oprawcom, aby przyszli pogrzeb:
„Jeśli należysz do ludzi, którzy uważali to za dowcip i poczuli się lepsi dzięki ciągłemu zastraszaniu i nękaniu, jeśli widzisz ten post, proszę przyjdź na pogrzeb i zobacz tragedię, którą stworzyłeś.” -napisał na Facebooku Tick Everett.
Krótko po śmierci Dolly, rodzina rozpoczęła kampanię internetową, której celem jest szerzenie świadomości o znęcaniu się, a co za tym idzie ratowanie ludzi przed rozpaczliwym krokiem, jakim jest samobójstwo.
Symbolem akcji jest rysunek, który dziewczyna zrobiła krótko przed swoim samobójstwem. Zdjęcie przedstawia rozciąganie baletnicy; za nią są słowa:
„Mów, nawet jeśli twój głos drży”.
Dla Everetta jest to smutne, ale doskonałe motto kampanii:
„To potężne stwierdzenie jest oznaką mrocznego, strasznego miejsca, po którym nasz piękny anioł musiał podróżować.”
Projekt jest wspierany nawet przez byłego klienta Dolly, Akubrę. Dzięki tej pomocy kampania szybko stała się znana nie tylko w całym kraju, ale także na arenie międzynarodowej. Mamy nadzieję, że pomoże wielu ludziom i zapewni im możliwość pełnego życia.
Zobacz także – Fotograf uchwycił na zdjęciach coś absolutnie fascynującego! Zdał sobie z tego sprawę dopiero w domu…