Wydaje się, że to dzień jak każdy inny. Alice odbiera swoją małą córeczkę Rosalynn po pracy z przedszkola. Kiedy obie w końcu docierają do domu, kobieta chce zmienić ubranie swojej 15-miesięcznej córki, ale nagle radosna i pogodna na co dzień dziewczynka zachowuje się inaczej niż zwykle.
Rosalynn przeraźliwie reaguje na dotyk matki. Kiedy Alice zdejmuje jej koszulkę, robi jej się słabo…
Ciało małej Rosalynn pokryte jest licznymi ukąszeniami. Alice jest kompletnie zdezorientowana i zaczyna płakać na widok swojego okaleczonego dziecka.
„Mój żołądek nagle wywrócił się do góry nogami. Byłam jednocześnie zła i przygnębiona. Na początku nie wiedziałam co to takiego. Czy to były naprawdę ukąszenia? Nagle przestałam jasno myśleć i zacząłem płakać.
Fakt, że nikt mnie nie poinformował, kiedy ją odbierałam jest bardzo niepokojący” – mówi Alice w wywiadzie.
Po tym, jak emocje nieco opadły, kobieta udaje się na policję, aby złożyć skargę dotyczącą nieodpowiedniego nadzoru dziecka przez personel przedszkola.
„Ponieważ nikt nie zainterweniował, dzieci musiały albo zostać same, albo nauczyciele świadomie ignorowali płacz Rosalynn, nie wiem. Ale pojawienie się tak wielu śladów ugryzień musiało zająć dużo czasu, a moja córka musiała bardzo cierpieć.”
Post Pani Bryant otrzymał na Facebooku ponad 9000 reakcji i ponad 10 000 komentarzy zainteresowanych osób.
„O, myślałam, że to szminka, dopóki nie przeczytałam tekstu. Tak mi przykro, że nie mogę sobie wyobrazić, jak bardzo się denerwujesz” – napisała jedna kobieta.
„To doprowadziło mnie do łez !! Przykro mi, że Twoje dziecko musi znosić tę torturę I ból !!! Nie przestawaj walczyć, dopóki nie sprawiedliwości nie stanie się zadość !!! ” – napisała inna internautka.
Dochodzenie policyjne w tej sprawie nie zostało jeszcze zakończone, dlatego żadna z osób odpowiedzialnych do tej pory nie chciała komentować zarzutów. Ale bez względu na to, jaki będzie wynik śledztwa, należy mieć nadzieję, że mała Rosalynn nie doznała trwałych obrażeń z powodu udręk, których doświadczyła.
Zobacz także – Młodzieńcza miłość powróciła do nich z podwójną siłą. Pomimo śmiertelnej choroby, stają wreszcie na ślubnym kobiercu.
