3 tygodnie temu został znaleziony w lesie, z grubym paskiem na szyi, przypiętym do łańcucha i przywiązanym do drzewa. Został pozostawiony na śmierć. Był już wyczerpany, chudy, brudny i przerażony.
“Ten pies miał bardzo złą przeszłość. Wątpliwe byśmy kiedykolwiek dowiedzieli się przez co przeszedł, ale kiedy go znaleźliśmy, mieliśmy pewność, że jego wcześniejsze życie musiało być straszne.” – powiedziała Courtney Bellew, dyrektor ds. ratownictwa i rehabilitacji zwierząt w SNARR.
Oficerowie dostarczyli psa do schroniska dla zwierząt w Whitfield County. Nadano mu imię Stewart. Niestety, nikt nie był w stanie nawet zbliżyć się do czworonoga. “Nie chciał, aby ktokolwiek go dotykał. Kiedy ktoś chciał do niego podejść, warczał, potem krył się w kącie i odwracał pyszczek w stronę ściany. Był naprawdę przerażony.” – opowiadają wolontariusze.
Nie pozwolił nawet zdjąć sobie skórzanego paska z szyi.
“Stewart był tak zestresowany naszą obecnością, że postanowiliśmy przez kilka dni pozwolić mu się oswoić. Nikt do niego wtedy nie podchodził.”
„Jego widok był naprawdę bolesny. Musiał kiedyś wiele wycierpieć.”
Fotografie psa opublikowano na facebooku w nadziei, że ktoś może coś wie i jakoś da siś mu pomóc.
Zdjęcia zobaczyła Courtney Bellew.
“Kiedy zobaczyłam jego zdjęcia przy ścianie, od razu poczułam, że muszę mu pomóc.”
Courtney zabrała Stewarda ze schroniska i zawiozła do kliniki weterynaryjnej. Tam znieczulono go żeby nie stresować badaniami. Wreszcie można było usunąć gruby skórzany pas z jego szyi.