2 lipca ruszył proces w Sądzie Rejonowym w Zamościu przeciwko księdzu Łukaszowi P., który podejrzany jest o podglądanie nastolatków w przebieralniach na basenach i galeriach handlowych. Został złapany w Chorwacji gdy w przebieralni próbował nagrać przebierającą się nastolatkę. Ksiądz robił to przy pomocy mikro kamerki umieszczonej na bucie…

Jak ustalili śledczy wszystko zaczęło się od nagrywania osób korzystających z toalety w parafii w Wielączy. Kiedy nikt na plebanii się nie zorientował, ksiądz poszedł dalej i zaczął nagrywać nastolatki podczas wyjazdów organizowanych przez parafię. Gdy to już mu nie wystarczało zdecydował się na montowanie kamerki w łazienkach i toaletach w galeriach handlowych, a także na swoim bucie…

Łukasz P. często chodził do galerii handlowych, gdzie w sklepach odzieżowych wypatrywał dziewczyn, które zamierzają przymierzyć jakąś rzecz, a gdy te weszły do kabiny od razu wchodził do sąsiedniej. Gdy był już w środku montował kamerkę na czubku buta, którą potem wsuwał do pomieszczenia obok.
Został złapany w Chorwacji, gdy na jednym z kąpielisk próbował w ten sam sposób podglądać przebierające się nastolatki. Po przejęciu sprawy przez polską policję, okazało się, że w laptopie księdza znajduje się prawie 300 zdjęć i filmów o charakterze pornograficznym.
Podczas przesłuchania Łukasz P. zeznał, że nie mógł znieść ciężkiej pracy i żelaznej dyscypliny wprowadzonej przez proboszcza parafii i w ten sposób starał się odstresować.

Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia. Od czasu zatrzymania ksiądz został odsunięty od posługi kapłańskiej i nauki religii w szkole.