Dla większości ludzi rozpoczęcie związku, gdy ta druga osoba walczy z rakiem byłoby zbyt trudne.
Ale Laurin Long i Michael Bank to nie większość ludzi. Oboje spotkali się, podczas gdy Laurin była w trakcie walki z rakiem. Dzielna młoda kobieta postanowiła sobie, że ta choroba nie przeszkodzi jej w szczęściu. Michael był przy niej w trakcie każdego zabiegu i operacji, a po krótkim czasie wiedzieli już, że chcą spędzić resztę życia razem.
W czerwcu 2017 roku, Laurin w końcu wygrała z rakiem.
Jak przystało na przyszłą parę młodą, od razu zabrali się do roboty i zaczęli planować swój wyjątkowy dzień. Ustalili datę i wysłali zaproszenia.
Jednak pewnego dnia Laurin zaczęła odczuwać silny ból pleców. Poszła do lekarza, żeby zobaczyć, co się dzieje, i właśnie wtedy potwierdzono jej najgorsze obawy. Rak powrócił.
Diagnoza była druzgocąca i trzeba było natychmiast zacząć chemoterapię. Niestety, trzy miesiące leczenia nie zadziałały, a rak rozprzestrzenił się do płuc. 29-latka znów walczyła o życie.
Lekarze poradzili jej, aby zmieniła datę ślubu. Powiedzieli, że w marcu może być już za późno. Ale Laurin złożyła obietnicę, że uda jej się wygrać po raz kolejny i nie posłuchała rad specjalistów.
Na szczęście, zanim nadszedł marcowy ślub, kobieta dotrzymała wspaniałą wiadomość. Wyglądało na to, że zareagowała pozytywnie na leczenie!
Co więcej, dzień wesela był najlepszy w jej życiu.
Laurin Long (teraz szczęśliwa Pani Bank) mówi o wyjątkowym dniu:
”Tańczyłam całą noc i przez cały dzień czułam się jak królowa! Ale najważniejsze było to, że stałam się żoną mężczyzny moich marzeń!”
Jak się okazało, postępowanie wbrew zaleceniom lekarza tym razem okazało się trafną decyzją. Gratulacje, Laurin i Michael!
Jeśli ta historia poruszyła Twoje serce, koniecznie podziel się nią ze znajomymi na Facebooku.
Źródło: facebook.com miamiherald.com
Zobacz także – Ten pies mieszkał na cmentarzu przez 11 lat! Pilnował grobu właściciela aż do samej śmierci! oraz 7 latka sprzedaje lemoniadę na chodniku. NIE UWIERZYSZ, na co przeznacza pieniądze!