Wierny pies zmarł w ciągu kilkunastu minut po tym, jak jego właściciel przegrał długą i trudną walkę z rakiem mózgu.
25-letni Stuart Hutchison przez osiem lat toczył walkę z rakiem mózgu i zmarł na początku sierpnia w ramionach swojej ukochanej żony Danielle oraz w otoczeniu rodziny.
Według jego matki Fiony Conaghan, jego „lojalny i wierny” buldog francuski Nero zmarł kilkanaście minut później.
Raka mózgu zdiagnozowano u mężczyzny w 2011 r., po tym, jak wcześniej lekarze źle ocenili jego stan zdrowia. Stuart cierpiał na powtarzające się zawroty głowy oraz mocny ból.
Od tego czasu przeszedł on chemioterapię, radioterapię i operację, ale niestety żadna z metod leczenia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Rak nigdy nie przeszedł w stan remisji i ostatecznie rozprzestrzenił się na kończyny, a potem dostał się do kości.
Ostatnie dni 25 latek spędził w domu i zmarł 11 sierpnia około 13.15.
Jego pies Nero zmarł około 15 minut później.
„Miał trzy psy, ale więź, która łączyła go z Nero była wyjątkowa”– powiedziała jego mama.
„Nero był psem, który był zawsze przy nim” – dodała.
Po śmierci męża Danielle zauważyła, że Nero dzieje się coś bardzo złego. Zabrano go do weterynarza, ale nie udało się go uratować.