Cała sytuacja zdarzyła się w obwodzie leningradzkim na stacji kolejowej Antropshino. Dojeżdżający do stacji pociąg o mały włos nie przejechał stojącego na torach psa. Gdyby nie czujność maszynisty, który w porę zauważył czworonoga mogłoby dojść do tragedii.
Gdy maszynista zauważył stojącego na torach psa, użył sygnału dźwiękowego, aby go spłoszyć, lecz ku zdziwieniu mężczyzny pies dalej stał i się nie ruszał, więc maszynista zdecydował się na hamowanie awaryjne, aby nie przejechać czworonoga.
Na szczęście dojeżdżający do stacji pociąg nie był rozpędzony więc maszynista był w stanie wyhamować skład unikając tragedii. Po wyjściu z pociągu mężczyzna odkrył dlaczego pies nie uciekał przed nadjeżdżającym pociągiem. Pies nie mógł się ruszyć ponieważ ktoś przywiązał go do torów.
Po uwolnieniu pies od razu uciekł w stronę lasu. Mężczyzna zdążył jednak zrobić zdjęcie i wysłał je swojej żonie, aby spróbowała go odnaleźć, ponieważ sam musiał jechać dalej.
Po opublikowaniu apelu na serwisach społecznościowych wielu ludzi postanowiło pomóc w odnalezieniu psa i jego właściciela.
Po kilku dniach sprawa miała swój finał w małej wiosce nieopodal stacji gdzie przed kilku dni mogło dojść do tragedii. Wolontariusze chodzili od domu do domu ze zdjęciem psa z nadzieją, że ktoś go widział lub wie kto jest jego właścicielem. W końcu w którymś z domów rozpoznano czworonoga i wskazano gdzie mieszka właściciel.
Po przybyciu na miejsce okazało, się że poszukiwany pies znajduje się w swoim domu. Po rozmowie z właścicielem okazało się że pies ma na imię Serega i ma 14 lat. Właściciel opowiedział również, że chciał się go pozbyć, bo pies był stary oraz że „ten pies przeżył sam siebie” Mimo że właściciel chciał zabić Serega, teraz nie chciał go oddać pod opiekę fundacji. Po kilkudniowych negocjacjach i groźbach o wezwaniu policji w końcu właściciel oddał Serega.

Mimo że właściciel oddał psa wolontariusze zawiadomili policję, która postawiła mężczyźnie zarzuty. Mamy nadzieje, że kara jaka go spotka będzie adekwatna do przestępstwa które popełnił.