18-letni Byron z Wielkiej Brytanii właśnie skończył szkołę. Jego wakacje jednak nie należały do udanych, ponieważ zaczął dręczyć go uporczywy ból brzucha. Kiedy chłopak wybrał się do lekarza, ten uspokoił go, iż obolałe mięśnie to wynik zbyt dużej ilości sportu. Wkrótce potem okazało się, że prawda jest zupełnie inna…
Pomimo tego, że 18-latek ograniczył aktywność sportową, dolegliwości wcale nie ustąpiły, a wręcz odwrotnie-nasilały się z każdym dniem. Młody mężczyzna ponownie wybrał się do lekarza i tym razem podczas wizyty specjalista wykrył u niego guz w żołądku. USG pokazało tragiczną prawdę-to był rak z przerzutami na płuca. Od tamtej chwili liczyło się już tylko szybkie działanie, by ratować życie Byrona. Jeszcze gorszą informacją było to, że lekarze nie mogli dokładnie powiedzieć, jaki to rodzaj nowotworu, więc niezbędne leczenie zostało zatrzymane.
Byron był załamany i nie mógł znieść bezradności wobec tej strasznej choroby. Przerażenie przed niepewnością paraliżowało go do granic możliwości. Jeszcze niedawno był przekonany, że ma przed sobą całe życie. Ale teraz jest śmiertelnie chory, a lekarze nie wiedzą, jak mu pomóc.
Wreszcie nastolatek został zabrany do specjalnego szpitala. Tamtejszy personel medyczny wpadł na niezwykły pomysł, który, jak się okazało był kluczem do rozwiązania zagadki: pozwolili młodzieńcowi wykonać test ciążowy i po krótkiej chwili pojawiły się dwie kreski!
Testy ciążowe są stosowane również do diagnozowania raka jąder. Ten typ raka wytwarza te same hormony, które produkują kobiety w ciąży.
Wreszcie stało się jasne, co dokładnie jest przyczyną cierpienia tego młodego człowieka: To rak jądra 4. stopnia, który rozprzestrzenił się nie tylko w płucach, ale także w okolicy brzucha. Dlatego należy natychmiast podjąć działania, aby uratować Byrona. 18-latek przeszedł kilka chemioterapii, a lekarze musieli usunąć mu jedni jądro.
„To było dziwne uczucie, kiedy powiedziano mi, że znowu jestem zdrowy” – mówi nastolatek. „Właściwie powinienem wrócić do zwykłego codziennego życia, ale wszystko się zmieniło. Kiedyś myślałem, że życie jest zagwarantowane, dopóki nie osiągniesz co najmniej 85 lat. Ale choroba dała mi własną śmiertelność”.
Teraz 22-latek jeszcze bardziej docenia każdy dzień. I nigdy nie zapomni tego, co uratowało mu życie: test ciążowy.
Dla Byrona pozytywny wynik testu oznaczał coś zupełnie innego niż dla kobiety. Niemniej jednak dziś może powiedzieć, że dało mu to drugie życie.
Źródło: mirror.co.uk
Zobacz także – Poznaj 11 rad na idealny makijaż. Te wskazówki są naprawdę pomocne!