Na jednym z portali pewien mężczyzna opisał poruszającą historię. Historię wielkiego cierpienia, ale jednocześnie tak samo wielkiej przyjaźni. Przyjaźni człowieka z psem.
”Moja żona przebywała w szpitalu, a rokowania były bardzo słabe. Nie mogła mówić, a jedzenie i picie zastępowała jej kroplówka. Była też całkowicie uzależniona od silnych środków przeciwbólowych.
W jednym z tych rzadkich momentów, kiedy udało jej się wypowiedzieć wyraźnie kilka słów, przekonała mnie bym przyniósł do szpitala naszego psa. Bardzo chciała go zobaczyć.
Bella ma 22 kg i idealnie zmieściła się do walizki. Włożyłem ją do środka, zostawiając otwarty zamek i przeniosłem do samochodu. Następnie pojechaliśmy do szpitala.
Po przyjeździe na miejsce powiedziałem Belli, że za chwilę zobaczy swoją Panią.
To było niesamowite, ale Bella nie wydała z siebie żadnego odgłosu, nie piszczała ani nie szczekała.
Kiedy przechodziłem obok pielęgniarek z walizką, wyjaśniłem, że w środku jest kilka rzeczy dla żony, by czuła się bardziej komfortowo.
”Nie ma problemu”-odpowiedziały.
Gdy weszliśmy do sali, moja żona spała. Otworzyłem walizkę, a Bella wskoczyła na łóżko.
Położyła się delikatnie na jej piersi i jakoś udało jej się nie zaplątać w kable od kroplówki.
Leżała cierpliwie i czekała 20 minut, aż jej Pani się obudzi.
W końcu żona otworzyła oczy, a nasza sunia zaczęła lizać ją po twarzy cichutko piszcząc, jakby wiedziała, że szczekanie może nas zdemaskować. Żona przez prawie godzinę przytulała swojego czworonożnego gościa i uśmiechała się przez cały ten czas.
Niestety zostaliśmy przyłapani przez pielęgniarkę, ale obiecała zachować sprawę w tajemnicy. Kiedy żona zasnęła, włożyłem Bellę z powrotem do walizki.
Niestety, moja żona zmarła kilka dni później. Teraz ilekroć biorę walizkę do ręki, Bella myśli, że idziemy odwiedzić ją ponownie.”
Źródło: newsner.com reddit.com
Zobacz także – Rybacy dostrzegają lisa uwięzionego na krze. Wiedzą, że muszą pomóc! oraz Przez 12 lat wychowywał się wśród wilków! NIEPRAWDOPODOBNA historia!