W lutym 2017 roku zabłąkany kot w Baldwin Park w Kalifornii zwrócił na siebie uwagę, ponieważ jego szyję ciasno owijała taśma. To, że zwierzę cierpiało i rozpaczliwie potrzebowało pomocy było więcej niż oczywiste, ale jego ogromny strach przed ludźmi spowodował, że kilka prób złapania go się nie powiodło.
Kimberly Saxelby i jej chłopak Chris Gattas również zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji i postanowili pomóc czworonogowi. Ostrożnie zbliżyli się do kota, który ukrywał się pod zaparkowanym samochodem. Próbowali przez ponad godzinę zwabić go do siebie, ale przestraszonemu zwierzęciu udało się uciec.
Para jednak nie dała za wygraną i czekała tak długo, aż wreszcie rudzielec wszedł do drewnianej skrzynki.
Oboje natychmiast ocenili zdrowie zwierzęcia i byli zszokowani: kot był wychudzony i słaby, zmobilizował do ostatniej próby ucieczki wszystkie dostępne siły. Rolka taśmy była tak ciasno owinięta na szyi, że sam nigdy nie dałby rady się tego pozbyć. Kimberly i Chris natychmiast zabrali go do kliniki dla zwierząt.
Na miejscu weterynarze nie mogli ukryć swojego zdumienia na widok kociego pacjenta. Po zrobieniu ogólnych badań, zaczęli ostrożnie odcinać rolkę taśmy i to, co zobaczyli zaraz potem zmroziło im krew w żyłach:
„Nie mieliśmy pojęcia, jak bardzo cierpiał, dopóki nie odcięliśmy taśmy z jego szyi.”
Cała szyja była pokryta głębokimi ranami, które już zostały mocno zainfekowane. Niektóre obszary skóry były nawet martwe – rozpad już się zaczął. Nawet okolice uszu były poważnie uszkodzone. Ponadto zwierzę było skrajnie odwodnione i niedożywione, ponieważ rolka taśmy sprawiała, że każde połknięcie jedzenia i picia było czystą katorgą.
„Łzy napłynęły mi do oczu, ponieważ nie mogłem sobie wyobrazić bólu i cierpienia, które ten biedny, uroczy kot musiał przechodzić przez tak długi czas.”
Ciężkość urazu sugerowała, że szyja znajdowała się w zwoju taśmy przez kilka tygodni, jeśli nie miesięcy. Jednak kwestia, w jaki sposób zwierzę znalazło się w tej zagrażającej życiu sytuacji, pozostała bez odpowiedzi. Teoria, że kot sam wpadł w taką pułapkę jest uważana za nierealną. Niestety, wszystko wskazuje na to, iż odpowiedzialny jest za to człowiek.
Lekarze weterynarii dbali o rany Valentina, (imię nadane nie przypadkowo-kot został znaleziony i uratowany w Walentynki) ale wciąż miał długą drogę do przebycia.
Codzienna opieka, czyszczenie ran i zmiana opatrunków wymagało dużo empatii i cierpliwości, ponieważ rudzielec nadal był przestraszony i nieufny wobec ludzi.
Jednak ku uciesze lekarzy i pomocników, Valentin zaskakująco szybko odnalazł się w nowej sytuacji, dzięki czemu mógł wkrótce zostać przekazany opiekuńczym członkom adopcyjnej rodziny. Na początku zachowywał się bardzo zrzędliwie i był nieco wycofany, ale jego przybrana matka April Glatzel poświęciła mu tyle czasu i miłości, ile tylko mogła, i sprawiła, że zwierzak na nowo odzyskał wiarę w człowieka. Oboje zbudowali między sobą bardzo ufne relacje, a kot czuł się jak u siebie w domu.
W końcu April postanowiła nie tylko zostać przybraną matką Valentine’a, ale także wziąć go na stałe pod swój dach. Od tego czasu Valentin mieszka w pięknym domu, w którym jest rozpieszczany przez czystą miłość przez całą dobę!
To właśnie tak powinny kończyć się wszystkie podobne historie!
Źródło: facebook.com
Zobacz także – Urodziła się z serduszkiem na zewnątrz klatki piersiowej. Podczas operacji ratowało ją 50 specjalistów!
oraz Wycięli nożem ”uśmiech” na pyszczku psa. Moje serce pęka!