W ostatnich dniach w internecie pojawiło się nagranie, które szybko zyskało ogromną popularność. Filmik przedstawia nieudane popisy kierowcy BMW, które skończyły się katastrofalnie dla samochodu i dla jego właściciela.
Już od dłuższego czasu obserwujemy pewien trend wśród pewnej grupy kierowców, a mianowicie próby imponowania swoimi umiejętnościami i doskonałą kontrolą nad samochodem. Najczęściej są to młodzi, niedoświadczeni kierowcy, którzy chcą zyskać uznanie i szacunek innych. Niestety, takie działania często kończą się wielkimi stratami i jeszcze większą szkodą dla reputacji kierowcy.
W przypadku opisywanego filmu, kierowca BMW miał zamiar pokazać kontrolowany poślizg, czyli efektowne obracanie samochodem wokół własnej osi, przy jednoczesnym utrzymaniu kontroli nad pojazdem. Niestety, wszystko poszło nie tak, jak planowano.
Na nagraniu widać, jak samochód najpierw wchodzi w poślizg, co jest dość typowe podczas kontrolowania takiego manewru. Problem pojawił się jednak, kiedy kierowca stracił kontrolę nad BMW i samochód zaczął sunąć w kierunku barierki. Chwile grozy przeżyli wszyscy obecni na miejscu, a nagranie szybko wylądowało w sieci, zdobywając ogromny rozgłos.
Należy podkreślić, że tego typu działania są nie tylko nieodpowiedzialne, ale również bardzo niebezpieczne. Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji, jakie mogą się wiązać z takimi próbami. Nie tylko wystawiają się na ogromne ryzyko i zagrażają innym uczestnikom ruchu drogowego, ale także narażają swoje zdrowie oraz samochód na poważne uszkodzenia.
Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego niektórzy kierowcy decydują się na takie szaleństwa. Może jest to efekt pragnienia bycia zauważonym, chęci zaimponowania innym albo działania pod wpływem grupy rówieśników. Niestety, niezależnie od motywacji, nie można usprawiedliwiać tak nieodpowiedzialnych i niebezpiecznych działań.
Zachowanie kierowcy BMW na nagraniu jest przejawem braku odpowiedzialności i świadomości. Wykonywanie takich manewrów na drodze publicznej wymaga ogromnej znajomości technik jazdy, a także dużej wprawy i doświadczenia. Niestety, wielu kierowców nie zdaje sobie z tego sprawy i poddaje się zapędowi chęci bycia „cool” i „odważnym”.
Filmik, który stał się wiralem, powinien być przestrogą dla wszystkich, którzy kierują samochodem. Nieudane popisy takie jak ten powinny być jednoznacznie potępiane i piętnowane. Widoczne na nagraniu konsekwencje powinny być przykładem dla wszystkich, którzy rozważają podobne działania. Nagłe i niekontrolowane zwroty akcji mogą prowadzić do groźnych wypadków i tragicznych skutków.
Każdy kierowca powinien zdawać sobie sprawę, że na drodze liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo. Zadbanie o swoje życie i zdrowie jest najważniejsze. Wykonywanie efektownych popisów na drodze nie ma żadnego sensu i może przynieść tylko ogromne straty i szkody. Zachęcam więc wszystkich do odpowiedzialnej jazdy, szanowania przepisów drogowych i innych użytkowników dróg oraz rozsądku na drodze.
